fbpx

Muzyka dla ludzi z wyobraźnią

9 września 2010

Z prof. Pawłem Głombikiem, przewodniczącym jury IV Międzynarodowego Konkursu Muzycznego im. Michała Spisaka, rozmawia Regina Gowarzewska.

Na jakie cechy u uczestników konkursu zwracają Panowie uwagę? Kto ma u dąbrowskich jurorów szansę na nagrody? 

Oczywisty jest fakt, że uczestnicy muszą dysponować doskonałym warsztatem technicznym, wysokimi umiejętnościami. Szukamy jednak ludzi z wyobraźnią. Nie takich, którzy w utworach widzą wyłącznie nutki. Szukamy więc takich, którzy potrafią muzykę przekazać w ciekawy sposób. Najlepsi z nich mają szansę na nagrody.

Podczas kolejnych etapów młodym muzykom przychodzi zmierzyć się z utworami z różnych epok. Czy czują różnice w ich stylistykach i klimatach?

Niestety, nie zawsze. Co więcej, nie chodzi tu tylko o tak drastyczne różnice, jak na przykład pomiędzy romantyzmem a współczesnością. Czasami z wieloma różnymi klimatami spotykamy się w obrębie jednego utworu, a nie zawsze muzycy potrafią to oddać. Dojrzałość artystyczną, bo o nią tu chodzi, można jednak wyczuć od razu, słuchając wykonawcy. Chociażby po sposobie prowadzenia frazy, linii melodycznej. Niech przykładem będzie tu wykonanie napisanego specjalnie na konkurs utworu skrzypcowego Zdzisława Szostaka. Część środkowa to kołysanka. Niektórzy ją tylko przebiegli, a inni świetnie zinterpretowali. Jest też taki moment, w którym kompozytor zaznaczył, że należy grać z tłumikiem. Wielu tego w ogóle nie zauważyło. A jedna osoba zrealizowała to wspaniale, tworząc zjawiskowy klimat.

Czy Pan, jako pedagog, poleca swoim uczniom uczestnictwo w konkursach?

Oczywiście. Po pierwsze, jest tak wielu dobrych wykonawców w każdej specjalności, że nagroda w konkursie jest w stanie podkreślić ich szczególne umiejętności. Po drugie wiadomo, że do konkursu przystępuje też gros młodzieży, która nie będzie miała szansy na uczestnictwo w trzecim etapie, ale fakt, że młodzi muzycy przygotowują się do rywalizacji, mobilizuje ich do intensywnej pracy. Dobre przygotowanie do konkursu jest ogromnym wysiłkiem. Nawet jeżeli jego efektem nie będzie nagroda, to z całą pewnością wielki postęp w dojrzałości. To jest ich sukces.

Czy program kolejnych etapów tegorocznego konkursu uważa Pan za trudny? Jakie postawił wymagania przed uczestnikami?

Tegorocznym programem chciano spełnić kilka warunków. Mamy Rok Chopinowski, więc w tych specjalnościach, w których było to możliwe, wprowadziliśmy jego muzykę. Do tego Schumann, romantyk, rówieśnik Chopina. Utwory J. S. Bacha sprawdzają przygotowanie techniczne, a muzyka kompozytorów XX-wiecznych pozwala zweryfikować dojrzałość wykonawcy. Jest też utwór napisany specjalnie na ten konkurs. W tym wypadku nie można się wzorować na czyjejś interpretacji. Trzeba mieć swój własny pomysł na dzieło. Czy repertuar poszczególnych etapów jest trudny? Tak, ale każdy program dobrze wykonany jest trudny. Nawet najprostsza etiuda, ale zagrana nie w zaciszu klasy, a na estradzie koncertowej, staje się wyzwaniem dla artysty.

***

Prof. Paweł Głombik jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej, którą ukończył w 1963 r. w klasie wiolonczeli u doc. Józefa Drohomireckiego. W 1972 r. przebywał na studiach podyplomowych w Academia Santa Cecilia w Rzymie w klasie wiolonczeli prof. Amedeo Baldovino. W 1959 r. rozpoczął pracę w Narodowej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia (dawniej WOSPR) w Katowicach. Z tą orkiestrą dokonał wielu nagrań archiwalnych i płytowych muzyki symfonicznej i kameralnej oraz uczestniczył w wielu koncertach w kraju i za granicą. Wraz z wybitnymi instrumentalistami utworzył w 1972 r. Kwartet Smyczkowy im. Grzegorza Fitelberga. Kwartet dokonał wielu nagrań, uzyskał wyróżnienie na Międzynarodowym Konkursie Kwartetów Smyczkowych im. Leó Weinera w Budapeszcie. Z kolei z Triem Fortepianowym Polskiego Radia zdobył I nagrodę w Konkursie Zespołów Kameralnych w Colmar (Francja), nagrał płytę dla firmy WIFON, koncertował w kraju, a także w Belgii, Niemczech i Czechach. W 1986 r. uczestniczył w World Philharmonic Orchestra – zespole symfonicznym składającym się z koncertmistrzów i pierwszych muzyków wybranych z orkiestr 55 krajów – pod dyrekcją Lorina Maazela. Pracę pedagogiczną na Wydziale Instrumentalnym Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach podjął w 1968 roku. W latach 1981-1997 pełnił funkcję kierownika Katedry Kameralistyki. Prowadzone przez prof. P. Głombika studenckie zespoły kameralne wielokrotnie uczestniczyły w konkursach krajowych i międzynarodowych, uzyskując wiele nagród i wyróżnień. W 1998 r. został zaproszony do poprowadzenia klasy kameralistyki w ramach Międzynarodowych Kursów Mistrzowskich w Łańcucie. Od wielu lat uczestniczy w pracach jury konkursów wiolonczelowych i kameralnych.

Fot. E. Buraczewska

Pozostałe newsy